piątek, 15 kwietnia 2016

Restauracja Kolorowe Gary koło Łodzi - pyszna, tania kaczka!

Jeśli szukasz miejsca na pyszny, rodzinny obiad, w miłej, klimatycznej restauracji to Kolorowe Gary są stworzone dla Ciebie! Na peryferiach Łodzi bowiem, mieści się tzw sypialnia Łodzi czyli Rąbień, który może poszczycić się taką kulinarna perełką. 

 http://www.kolorowegary.pl/

Restauracja KOLOROWE GARY
ulica Pańska 4 Rąbień k/Łodzi
TEL:735 418 550

  facebook.com/Restauracja-Kolorowe-Gary


  

 

Restauracja miała  też możliwość przejść metamorfozę wraz ze słynną restauratorka Magdą Gessler, która wprowadziła do menu restauracji kilka swoich dań. Można je znaleźć na samy początku karty i są to: śledź na pierniku podany z cebulką i krajanką orzechowo-kaparową,  pasztet z sosem tatarskim i żurawiną, zupa podawana w kolorowym garnku z chochlą (grzybowa na pęczaku) kaczka nadziewana cielęciną podana z buraczkami i kluseczkami oraz na deser ciastko kruche ze śliwką i lodami cynamonowymi.

 
śledź na pierniku z tatarem i cebulą

Zamówiłam wszystkie dania oprócz kaczki, ponieważ małżonek miał ochotę na danie dnia czyli zestaw grillowanych mięs, w którym był: kurczak, polędwiczka wieprzowa i karczek.

 

Myślę, że następnym razem zdecyduję się na kaczuszkę, ponieważ jak podejrzałam wygląda imponująco i pewnie tak smakuje a kosztuje jedynie 39 zł! Ponoć dwie osoby z powodzeniem najedzą się zupą podaną w takim garnku, która kosztuje niewiele ponad 10 zł oraz połową dania z kaczki.

 
 pasztet z camembertem i sosem żurawinowym i tatarskim


Karta nie jest za obszerna, ale każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Dzięki temu, że szef kuchni skupił się na tych sztandarowych daniach, są one dopieszczone i naprawdę widać w nich serce i kunszt kulinarny. Szefem kuchni jest Pan Adrian Krata, który dba o podniebienie swoich gości na najwyższym poziomie. Najbardziej zachwyciła mnie jednak zupa (chociaż przystawki też były bardzo smaczne), bardzo esencjonalna, gęsta, pozywana z ogromną ilością grzybów, jakby zebranych prosto z lasu! To chyba najlepsza zupa jaką jadłam w swoim życiu, więc gorąco zachęcam wszystkich fanów smaków grzybowych do skosztowania tej wersji z pęczakiem: jest obłędna!

 zupa grzybowa na pęczaku podana w garnku z chochlą

Do poszczególnych dań można wybrać dowolne winko, które zasugeruje nam kelnerka z ogromnej palety win stojącej w widocznym miejscu.

 


Mąż zachwycił się z kolei pysznie przyrządzonym mięsem: soczystym kurczakiem, aromatyczną polędwiczką i karczkiem, do tego dania serwowany jest dip oraz ziemniaczki opiekane. Jak widać na zdjęciu porcja jest słuszna i każdy prawdziwy mięsożerca będzie zachwycony tym daniem!

 
mięsna uczta: grillowane mięso z warzywami i ziemniakami z dipem

Na deser mieliśmy łakocie godne najlepszego cukiernika: dość cienkie kruche ciasto ze śliwką, podane z gałką lodów cynamonowych a mój sernikomaniak mąż oczywiście musiał szkosztować kolorowego serniczka podanego z malinami.

 
kruche ciasto ze śliwką i gałką lodów cynamonowych

Uczta zmysłów to jest właściwie najlepsza rekomendacja tego miejsca! Przemiła, naturalnie luźna obsługa, fantastyczna, roześmiana właścicielka to najlepszy dowód na to, że Pani Magda uszczęśliwia restauracje a w szczególności nas łasuchów. Do restauracji zawitamy już niebawem, bo tęsknimy za ogródkiem i błogim leniwym biesiadowaniu.



dwukolorowy sernik z sosem malinowym i płatkami migdałów


Ciakwostka: Lokal wprowadził też dowóz swoich dań na terenie Łodzi, Konstantynowa, Aleksandrowa Łódzkiego i Rąbienia.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz